Ciasto jest pyszne, wilgotne, bardzo dobre również na drugi dzień, robi się je w mgnieniu oka. Przepis znalazłam TU , trochę zmodyfikowałam.
potrzebne:
250 g mąki pszennej tortowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
3 łyżki stołowe czekolady w proszku
200 g drobnego cukru
1 małe opakowanie cukru wanilinowego
200 ml oleju
250 ml maślanki
3 roztrzepane jajka
na polewę:
100 g czekolady mlecznej
wiórki kokosowe
robimy:
W naczyniu mieszamy suche składniki, dodajemy mokre składniki i mieszamy do powstania masy (użyłam miksera i zgodnie z sugestią autorki wymieszałam składniki na średnich obrotach). Masę wykładamy do natłuszczonej i wyłożonej papierem do pieczenia blaszki. Pieczemy w 180 stopniach przez 45 minut (sprawdzamy patyczkiem czy jest gotowe).
Czekoladę roztapiamy, po lekkim wystudzeniu ciasta wylewamy na nie masę czekoladową i równomiernie rozsmarowujemy, posypujemy wiórkami kokosowymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz